Po finale Pucharu Polski do przedstawicieli prasy ze strony warszawskiej wyszedł Marc Gual, który odpowiedział na pytania po zwycięskim finale Pucharu Polski. O to co miał do powiedzenia hiszpański napastnik po wygranym meczu. Wszystkie odpowiedzi na pytania zawarte zostały zebrane w poniższym artykule.
O odczuciach po wygranym finale:
Marc Gual: (z uśmiechem): Jeśli widzisz to tutaj (wskazuje na medal za wygranie Pucharu Polski), to znaczy, że wszystko jest w porządku.
O zmarnowanym karnym:
Oczywiście, że niefajnie jest pudłować, ale pudłuje tylko ten, kto strzela karne. Więc myślę, że to jest punkt, którego muszę się trzymać. Najważniejsze jest to, że wygrywamy. Pokazujemy, że nie tylko 11 zawodników, ale wszyscy są tu naprawdę ważni przez cały sezon. I myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo, jesteśmy naprawdę szczęśliwi.
A przed tym karnym, to nie wiem co się stało. Poszedłem do niego z pewnością, ale bramkarz zatrzymał go, więc spisał się naprawdę dobrze.
Czy fani Pogoni narzucili presję przy karnym:
Nie, w piłce nożnej musisz skupić się na sobie, nie możesz oglądać się na czynniki zewnętrzne. Możesz strzelić gola, możesz spudłować i myślę, że tutaj bramkarz spisał się świetnie. Zasłużył na tę obronę, a ja po prostu spudłowałem. Tak w życiu bywa.
Marc Gual z karnego. Valentin Cojocaru broni. Niebywałe 🤷♂️❌#POGLEG #PucharPolski pic.twitter.com/H2Z0gMO06L
— MsPL (@MsPL192114) May 2, 2025
O tym, czy wygrana w Pucharze ratuje sezon Legii:
Gramy po to, aby zdobywać tytuły. Wygraliśmy jeden i myślę, że spisaliśmy się naprawdę dobrze w Europie. To prawda, że w lidze nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli, ale myślę, że rozegraliśmy naprawdę dobry sezon, grając w wielu meczach. To nie jest łatwe więc myślę, że możemy być naprawdę szczęśliwi z tego powodu.
Czy to dla niego najważniejszy moment w Legii:
Oczywiście, tytuły są najważniejsze w piłce nożnej. To jest to, o co się walczy, a nie zawsze masz na to okazję. Grasz czasami 20 lat i nawet nie masz na nie szans.
O mentalności Legii w wielkich meczach:
Tak, myślę, że w takich meczach jak finał, czyli wszystko albo nic, jesteśmy naprawdę dobrzy. Gramy naprawdę dobrze, wygrywamy prawie wszystko, więc myślę, że to naprawdę ważna rzecz. W ten sposób rozpoznajesz dobrego gracza i dobry zespół gdy jest pod presją. Możemy być z tego powodu naprawdę szczęśliwi.
O nadchodzącym meczu z Lechem i jak wygrana w Pucharze wpłynie na końcówkę sezonu:
Jeśli mam być szczery, to w tej chwili myślę tylko o imprezie, którą zrobimy. Jutro będziemy myśleć o Lechu, więc dajcie mi chwilę, abym mógł się cieszyć.
Co trener powiedział im przed meczem?
Powiedział, że musimy grać jak zawsze. Tak jak wspomniałem, w takich meczach jak finały, byliśmy naprawdę dobrzy. Więc to był kolejny mecz z tego gatunku i tak właśnie zagraliśmy.
